Amazon Prime Video

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Amazon Prime Video

Ocena: 60 Die Hart

"Die Hart" to gra słów nawiązująca do serii "Szklana Pułapka", której oryginalny tytuł brzmiał "Die Hard". Kevin Hart (w filmie gra samego siebie) zmęczony komediami, próbuje zaistnieć w filmach akcji, udowadniając że pomimo niskiego wzrostu, może z powodzeniem się przebranżowić na kogoś pokroju Toma Cruise'a. Hart spotyka się ze znanym reżyserem "kina akcji" Claudem Van De Velde (Jean Reno), a ten kieruje go do szkoły dla aktorów kina akcji kierowanej przez Rona Wilcoxa (John Travolta). Na miejscu okazuje się, że szkoła to tak naprawdę barak gdzieś w lesie a obok Harta drugą uczennicą jest Jordan King (Nathalie Emmanuel). Główny bohater rozpoczyna przedziwny trening, lecz z czasem nabiera coraz więcej wątpliwości wobec swojego nauczyciela.

Film obecnie widnieje jako produkcja własna Amazona, jednak wg zapisów w IMDb miał zadebiutować 3 lata wcześniej i być podzielonym na serial składający się z mikroodcinków. To jednak mało istotne, bo jedna i druga wersja trwa niecałą godzinę i 20 minut. "Die Hart" to niesamowicie dziwna produkcja, ponieważ występujący w niej aktorzy to gwiazdy kina, a sama akcja ma miejsce w baraku jak w najtańszych filmach akcji klasy C i D. Pomieszano tutaj trzy gatunki: elementy filmu akcji, komedii i thrillera, trzeba przyznać, że zrobiono to dosyć sprawnie i nietuzinkowo. Kevin Hart bawi jak zwykle w ten sam sposób, więc jeżeli ktoś lubi tego aktora to będzie się w miarę dobrze bawił. Jednak ogólnie "Die Hart" to dosyć solidnie zrobiony zapychacz oferty Amazona, niezapadający w pamięć i nie mający w sobie niczego co mogło by stanowić solidny argument by go obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 60 Nanny (Niania)

Aisha (Anna Diop) to imigrantka z Senegalu, która zatrudnia się jako niania u bogatej pary na Manhattanie. Kobieta marzy o odłożeniu pieniędzy, po to po ściągnąć z Afryki swojego syna Lamine'a. Pomimo nieidealnych warunków pracy u Amy (Michelle Monaghan) i Adama (Morgan Spector), główna bohaterka zaciska zęby i stara się za wszelką cenę dopiąć celu, pomimo trapiących jej koszmarnych wizji, nawiedzających jej podczas pobytu w USA.

Produkcja Amazona miała premierę 16 grudnia, a więc w okresie przedświątecznym, pomimo że tematyka pasuje bardziej do Halloween. Nie to jest jednak najważniejsze, a bardzo duży rozdźwięk pomiędzy ocenami zawodowych krytyków a głosami widzów. Na ten moment w Rotten Tomates "Nanny" posiada aż 89% pozytywnych not na aż 122 recenzje (!) i zaledwie 5.2/10 w IMDb przy niespełna dwóch tysiącach ocen. Wygląda to tak jakby widzowie i krytycy widzieli dwa różne filmy. Tym bardziej, że produkcja zdobyła podczas Sundance Film Festival 2022 nagrodę Grand Jury (jako pierwszy horror w historii tej nagrody). Ja zabierając się za oglądanie tej produkcji miałem nadzieję zobaczyć mocny thriller psychologiczny z elementami horroru. Przez pierwsze 20-30 minut trzymałem się cytatu z "Chłopaków nie płaczą" czyli "spokojnie, zaraz się rozkręci", jednak z każdą kolejną minutą "Nanny" rozczarowywała coraz bardziej jako film dla przeciętnego fana horrorów czy thrillerów. Produkcja po prostu wydaje się być zbyt ambitna dla masowego widza, pragnącego weekendowej rozrywki. Warto więc sprecyzować swoje oczekiwania przed seansem.

Ocena Civil.pl: 60%

Ocena: 65 Run Sweetheart Run (Uciekaj, kochanie)

"Run Sweetheart Run" to jedna z najświeższych produkcji własnych Amazona (premiera miała miejsce 28 października 2022 roku), choć obraz był już wyświetlany na Sundance Film Festival w 2020 roku. Młoda kobieta o imieniu Cherie (Ella Balinska) udaje się na kolacje biznesową z klientem (Pilou Asbæk), która kończy się brutalnie.

Film, którego jednym z producentów był Blumhouse Productions na ten moment nie doczekał się wielu ocen od widzów, co wskazuje znowu na to, że Amazon przysnął z promocją swojej produkcji, pomimo iż to do nich należy portal IMDb. No cóż, wygląda na to, że szewc bez butów chodzi. "Run Sweetheart Run" to w miarę dobry film z poprawnym scenariuszem i ciekawą obsadą. Ella Balinska to młoda brytyjska aktorka mająca między innymi polskie korzenie, wyróżniająca się bardzo wysokim wzrostem (181 centymetrów), a jej kreacja w tym filmie moim zdaniem jest udana, podobnie ciekawie zagrał Pilou Asbæk. Trwający 98 minut film oferuje dużo dynamicznych scen i przyjemnie się go ogląda, choć oczywiście produkcja dedykowana jest dla widzów lubiących horrory. Amazon jak co roku, w okresie około halloweenowym wypuszcza kilka "swoich" filmów grozy, które prawie zawsze trzymają w miarę przyzwoity poziom. Trzeba przyznać, że przy ciągle bardzo niskiej cenie abonamentu (49 zł za rok czyli około 4 zł za miesiąc a w pakiecie są jeszcze darmowe dostawy i gry w ramach Amazon Prime Gaming) platforma oferuje naprawdę wiele ciekawego contentu. Co przy coraz większych problemach Netflixa (który niebawem ma wydać plany abonamentowe z reklamami) może spowodować niemałe zamieszanie na rynku platform streamingowych, oby wszystko to odbyło się z korzyścią dla widza.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 65 Goodnight Mommy (Dobranoc, mamusiu)

Dwójka chłopców, braci bliźniaków (Elias i Lukas, grani przez braci Crovettich) odwiedza matkę w jej domu (w roli Matki – Naomi Watts). Kobieta ma zabandażowaną twarz a jej zachowanie wydaje się być dziwne i wrogie. Z biegiem czasu, chłopcy zaczynają podejrzewać, że kobieta ukrywającą się za bandażami nie jest ich rodzicielką a prawdziwa matka znajduje się w niebezpieczeństwie.

Film Amazon Prime Video zadebiutował 16 września 2022, podobnie jak w ubiegłych latach gigant VOD wypuścił kilka horrorów własnej produkcji w związku ze zbliżających się świętem Halloween. "Goodnight Mommy" niezbyt spodobał się widzom, którzy ocenili go na 5.6/10 w IMDb oraz jeszcze mniej krytykom (ledwie 37% pozytywnych ocen zagregowanych w Rotten Tomatoes). Czy jest faktycznie aż tak źle? Moim zdaniem nie. Ten horror z elementami dramatu psychologicznego rozpisany na ledwie kilka ról to solidna pozycja, będąca zarazem remakiem austriackiej produkcji z 2014 roku. Podobał mi się klimat tej produkcji, budowanie napięcia oraz gra aktorska Naomi Watts. Moim zdaniem to dosyć dobra pozycja na mapie tegorocznych "Halloweenowych" filmów, zrobiona w stylu Amazona czyli profesjonalnie. Ciekawostką może być też fakt, że austriacki "oryginał" czyli "Ich seh, Ich seh" został oceniony wyżej niż amerykański remake. Czy słusznie? Niestety nie wiem, bo go nie widziałem, ale być może nadrobię to w najbliższym czasie.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 80 Emergency (Dylemat)

Dwóch studentów: rozrywkowy Sean (RJ Cyler) i jego stonowany przyjaciel Kunle (Donald Elise Watkins) przygotowują się do wieczornej imprezy, na której jako pierwsi czarnoskórzy studenci chcą zaliczyć siedem imprez w każdym z bractw. Przed samym wyjściem panowie natrafiają jednak na spory problem, znajdując w swoim mieszkaniu pijaną do nieprzytomności białą dziewczynę. Nie wiedząc kim jest kobieta oraz jak się tam znalazła, studenci wraz ze swoim sublokatorem Carlosem, analizują w jaki sposób mogą rozwiązać sytuację, zapewniając bezpieczeństwo dziewczynie, jednocześnie nie stając się kozłami ofiarnymi. Rolę drugoplanową gra Sabrina Carpenter.

Ten mądry film dostał doskonałe oceny od krytyków: 93% pozytywów zagregowanych w Rotten Tomatoes (na 142 noty) oraz ... jak to często bywa z filmami Amazona zaledwie 6.0/10 w nomen omen należącym do Amazona serwisie IMDb (przy zaledwie 5 tysiącach ocen). Jak to się dzieje, że gigant VOD, mający do dyspozycji swoje media i miliardowe budżety nie jest w stanie zainteresować dobrym filmem swoich subskrybentów? A dlaczego ten film jest mądry? Pomimo, że jego akcja ma miejsce w okolicach kampusu uczelni, produkcja porusza ważne problemy społeczne współczesnej Ameryki i robi to w sposób niepropagandowy. Historia na pozór błaha i prozaiczna zostaje przedstawiona w sposób wielowątkowy, bez zbędnego moralizatorstwa i kombinatoryki: "It is what it is". Tym bardziej szkoda, że "Emergency" raczej się nie przebiło do szerokiej publiczności i przegrało z głupawymi komedyjkami konkurencji wypuszczonymi w podobnym czasie. Cóż, takie czasy. Niemniej jednak film warto obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 80%