Amazon Prime Video

Poniżej znajdują się filmy i seriale powiązane z tagiem: Amazon Prime Video

Ocena: 61 The Voyeurs (Kiedy nikt nie patrzy)

"The Voyeurs" to dosyć świeża produkcja własna Amazona (premiera miała miejsce 10 września 2021 roku). Młoda para: Pippa (Sydney Sweeney) i Thomas (Justice Smith) wynajmuje mieszkanie w Montrealu by rozpocząć wspólne życie. Podczas pierwszego wieczora, dostrzegają oni że sąsiedzi naprzeciwko nie zasłaniają okien i wystawiają swoje życie (także intymne) na widok publiczny. Pippa i Thomas zaczynają obserwować sąsiadów, z czasem posuwając się do coraz szerszej inwigilacji, co prowadzi do szeregu tragicznych zdarzeń.

Produkcja ta trwała około 120 minut, co raczej wykracza poza standard kanadyjskich thrillerów, bowiem choć "The Voyeurs" został nakręcony i osadzony w Montrealu, to film jest amerykański. Nie mniej jednak film został razem chłodno przyjęty przez widzów (obecna ocena w IMDb to 5.9/10) i krytyków. Należy do tego dodać przeciętną popularność tej produkcji, która z kilku powodów powinna być nieco wyższa. Sydney Sweeney rok temu wystąpiła już w filmie Amazona (Nocturne) u boku Madison Iseman. Wówczas, pomimo że w jednej produkcji, dwie główne role zagrały dwie bardzo młode i popularne aktorki, tamten film także nie zdobył popularności i był dosyć przeciętny. Mamy rok 2021, Iseman została osadzona w kolejnym serialu Amazona pt. "I Know What You Did Last Summer", a Sweeney właśnie w "The Voyeurs". Jednak tym razem jej rola jest duża odważniejsza, bowiem ten film zawiera kilka bardzo ostrzejszych scen, w tym właśnie część ze Sweeney. Śmiem twierdzić, że gdyby podobny film, z udziałem tej wschodzącej gwiazdy zrobił Netflix lub HBO, to byłby on niesamowicie popularny (jak np. "Euphoria" HBO, gdzie także wystąpiła Sweeney). Amazon, mając swoje nieograniczone budżety, może pozyskiwać do współpracy każdego, jednak ma potem problem by to odpowiednio "sprzedać". Wracając jednak do "The Voyeurs", to dosyć poprawny thriller, plasujący się w kategorii średniej (może z malutkim plusikiem). Sama fabuła jest nieco przekombinowana, ale tak jak wspomniałem wyżej, produkcja trwa około dwie godziny, więc jest sporo czasu na zarysowanie intrygi i jej właściwe rozwinięcie. Nie mniej jednak film ten należy uznać jako daleki od jakiekolwiek zachwytu.

Ocena Civil.pl: 61%

Ocena: 51 The Manor

"The Manor" stanowi kontynuację współpracy Amazona z "Blumhouse Television" Jasona Bluma. W zeszłym roku w okolicy Halloween na platformie tego streamingowego giganta pojawiły się cztery filmy a w tym roku wyprodukowane zostały kolejne cztery, również mające premierę w październiku. 70-letnia Judith (Barbara Hershey) po łagodnym udarze zostaje umieszczona przez córkę w domu starców, mieszczącym się w starym, zabytkowym budynku. Kobieta chcąc się zaaklimatyzować w nowym miejscu poznaje miejscowych, rozrywkowych staruszków: Rolanda (Bruce Davison), Trish i Ruth. Główna bohaterka może także liczyć na częste odwiedziny wnuka, który jest z nią bardzo zżyty. Sielanka nie trwa jednak długo, po tym jak starsza pani zaczyna mieć koszmary, które wydają jej się zbyt realistyczne a w domu starców dochodzi do serii zgonów.

"The Manor" miał interesujący trailer, został też wyprodukowany przez znawców gatunku, stąd też liczyłem na kawałek dobrego kina. Niestety, nic z tego, choć obecnie film zbiera dopiero oceny od widzów, są one raczej złe i trudno się dziwić. Na początku tej produkcji niewiele się dzieje, a gdy się rozkręca, wszystko wydaje się być całkowicie pozbawione sensu, tak jakby ten film powstawał w jakimś pośpiechu. Marnuje to nieco potencjał, bo wątek nawiedzonego domu starców na pewno można było lepiej wyeksploatować (przede wszystkim w oparciu o lepszy scenariusz). Nie mniej jednak "The Manor" nie jest tragiczny i uzupełnia horrorową ofertę własną Amazona. Amazon Prime Video, choć w skali świata jest drugi (jako serwis streamingowy), to w dalszym ciągu ma o około 35 mln subskrybentów mniej niż Netflix. W ofercie tych obu gigantów są zarówno hitowe produkty jak i zapychacze, oceniany tutaj "The Manor" raczej pasuje do drugiej kategorii.

Ocena Civil.pl: 51%

Ocena: 55 Jolt (Zwarcie)

"Jolt" to produkcja własna Amazona będąca filmem akcji z elementami komedii. Lindy (Kate Beckinsale) to kobieta cierpiąca od urodzenia na zespół wrodzonej agresji, przez który od zawsze krzywdziła ludzi ze swojego otoczenia. Dzięki swojemu psychiatrze (Stanley Tucci) zapanowała nad chorobą dzięki noszonemu na co dzień urządzeniu generującemu elektrowstrząsy tłumiące agresję. "Podleczona" Lindy poznaje na randce księgowego o imieniu Justin (Jai Courtney). Mężczyzna wydaje się być miły, lecz wkrótce ginie z rąk gangsterów. Pogrążona w żałobie Lindy postanawia się zemścić. Role drugoplanowe grają między innymi: Bobby Cannavale i Laverne Cox.

Film, przynajmniej na trailerach prezentował się nieźle, niemalże jak klon "Atomic Blonde". Niestety wyszło dużo gorzej, aniżeli w hicie z Charlize Theron sprzed czterech laty. Mający premierę 23 lipca "Jolt" dopiero zbiera oceny od widzów i krytyków, ale na chwilę obecną są one po prostu słabe i raczej takie pozostaną. Dlaczego? Film niestety mocno rozczarowuje. Za mało jest w nim akcji i pomimo, że trwa zaledwie 1.5 godziny, to miejscami jest mocno nudnawy, nie wspominając o mocno przewidywalnej fabule. Producenci postawili na Kate Beckinsale, która jest w "Jolt" niesamowicie wyeksponowana. 47-letnia Brytyjka wygląda tak, jakby czas się dla niej zatrzymał kilkanaście lat temu, jednak nawet ona nie była w stanie niczego wykrzesać w sytuacji gdy scenariusz jest po prostu słaby. Produkcja narobiła niezłego zamieszania interesującymi trailerami, tym bardziej szkoda, że przynosi rozczarowanie. "Jolt" to film oryginalny Amazona, dostępny tylko na platformie Prime Video.

Ocena Civil.pl: 55%

Ocena: 68 Panic (Season: 1)

"Panic" to produkcja własna Amazon Prime Video, która miała rozszerzyć ofertę tego giganta o typowy serial z podgatunku "teen drama", czyli coś zbliżonego do "Riverdale". W małej mieścinie w Teksasie o nazwie Carp życie toczy się swoim wolnym torem, dla młodzieży nie ma perspektyw a więc każdy lepiej ustawiony "ucieka" do większych miast. Z Carp chciałaby się także wyrwać główna bohaterka Heather Nill (Olivia Scott Welch) mieszkająca z młodszą siostrą i matką niestroniącą od wszystkich możliwych używek. Heather traci jednak odłożone na lepszą przyszłość pieniądze i w akcie desperacji postanawia wziąć udział w lokalnej wakacyjnej grze dla absolwentów lokalnej szkoły średniej. Gra nazywa się Panic i polega na wykonywaniu niebezpiecznych zadań zleconych przez tajemniczych sędziów. Główną nagrodą w Panic jest 50 tysięcy dolarów, w związku z tym śmiałków nie brakuje. Ważne role w tym serialu grają: Mike Faist (jako Dodge Mason), Jessica Sula (jako Natalie Williams) i Ray Nicholson (jako Ray Hall). Ray Nicholson to syn samego Jacka, ale aktor ten dopiero zaczyna swoją karierę (pomimo iż dobija do trzydziestki).

"Panic" obok np. The Wilds" to kolejna próba Amazona w zdobyciu popularności wśród młodszych widzów, których bardzo dobrze od wielu lat zagospodarowuje Netflix. Czy to udana próba? Moim zdaniem i tak i nie. Pierwszy sezon (nie wiadomo na ten moment czy będą kolejne) składa się z 10 odcinków, z których każdy trwa średnio czterdzieści kilka minut. Serial na początku wciąga, jednak później fabuła staje się bardzo chaotyczna i końcowy efekt tworzy bardzo mieszane uczucia. Obecna ocena widzów w serwisie IMDb to 6.5/10 i wydaje się ona być słuszna. Jeżeli chodzi o obsadę, to Olivia Scott Welch w miarę dobrze dźwignęła swoją rolę. Młoda aktorka dostała także angaż w popularnej obecnie serii Netflixa "Fear Street" i to właśnie dzięki roli w tej produkcji jej popularność mocno wzrosła. Odnośnie samego "Panic" to niezła była także rola Raya Nicholsona, reszta kreacji wypada mocno przeciętnie. Nie da się ukryć, że Amazon na razie bardzo delikatnie walczy o młodszych widzów, koncentrując się raczej na swoich hitowych produkcjach dla dorosłych. "Panic" to dosyć poprawny serial, jednak raczej nie stanowiący żadnej kontry wobec szeregu podobnych produkcji konkurencji.

Ocena Civil.pl: 68%

Ocena: 78 The Tomorrow War (Wojna o jutro)

"The Tomorrow War" to superprodukcja dystrybuowana przez Amazona i przeznaczona na platformę Prime Video, która zadebiutowała 2 lipca 2021 roku. Kilka słów o fabule: w grudniu 2022 roku były żołnierz a obecnie nauczyciel biologii Dan Forester (Chris Pratt) wraca do domu by obejrzeć mecz Mistrzostw Świata w piłce nożnej w Katarze. Podczas spotkania, na stadion teleportują się żołnierze z roku 2051, którzy oznajmiają że w ich czasach ludzkość przegrywa wojnę z kosmicznymi najeźdźcami tzw. "kolcami". Władze w roku 2023 zarządzają międzynarodowy pobór i wysyłają żołnierzy w przyszłość za pomocą tunelu czasowego. Jednym z wybrańców jest Dan, który przenosi się w nowe czasy by walczyć o lepsze jutro dla swojej córki Muri (granej w latach sześćdziesiątych XXI wieku przez Yvonne Strahovski). Ważne role w tym filmie grają: Betty Gilpin (jako żona Dana) i J.K. Simmons wcielający się w postać ojca głównego bohatera.

"The Tomorrow War" kosztował 200 mln dolarów (był kręcony jeszcze przed wybuchem pandemii). Film pierwotnie miał się pojawić w kinach, ale ze względu na bieżącą sytuację daty premiery były przesuwane, aż w końcu prawa do dystrybucji wykupił Amazon i zasilił tą produkcją swoją platformę ("bo kto bogatemu zabroni"). Obecnie "The Tomorrow War" zbiera mieszane oceny od krytyków, jednak sam film cieszy się bardzo dużą popularnością wśród widzów, bo to w sumie jedna z niewielu tak wysokobudżetowych produkcji, która pojawia się w czasie pandemii. Jaki jest ten film? Na pewno bardzo efektowny i dynamiczny, zapewniający rozrywkę przez ponad 2 godziny. Cieszy udział Yvonne Strahovski, mającej polskie korzenie i biegle mówiącej w naszym języku. "The Tomorrow War" spełnia wymogi stawiane współczesnym superprodukcjom, ale daleko mu do miana kultowego czy wybitnego, nie mniej jednak moim zdaniem warto go obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 78%