Halloween 2020

Halloween 2020 to kontynuacja akcji sprzed roku podczas której ocenialiśmy horrory i thrillery. Październik to idealny czas na oglądanie filmów z dreszczykiem, dlatego w okresie tym, na platformach VOD pojawia się wiele propozycji dla widzów lubiących się bać.

Ocena: 52 Hubie Halloween (Hubie ratuje Halloween)

"Hubie Halloween" to tegoroczna Halloweenowa propozycja Netflixa. Hubie (Adam Sandler) to mężczyzna w średnim wieku, mieszkający w Salem ze swoją matką. Główny bohater uważany jest za dziwaka i fajtłapę, za co jest wyszydzany przez lokalną społeczność. Mimo braku akceptacji, Hubie stara się być pożyteczny dla lokalnej społeczności i co roku patroluje ulice jako ochotnik, dbający o porządek podczas tego ważnego amerykańskiego święta. Kilka dni przed Halloween z psychiatryka ucieka niejaki Richie Hartman (Rob Schneider), co stawia na nogi lokalną policję, zaś podczas samego święta dochodzi do kilku zaginięć osób ze społeczności Salem. Dzielny Hubie postanawia wyjaśnić sprawę.

Ten film zaliczany jest jednocześnie do horrorów i komedii, jednak obecne są w nim także wątki fantasy, jak również elementy kina familijnego. Netflix mocno zainwestował w obsadę, bo poza Sandlerem, na ekranie gości (w większych lub mniejszych rolach) wielu znanych aktorów, np. Ray Liotta, Steve Buscemi, Michael Chiklis czy Maya Rudolph. Role wiodące grają ponadto: Kevin James i Julie Bowen. "Hubie Halloween" zdobył sporą popularność (obecnie jest najpopularniejszym filmem w serwisie IMDB), jednocześnie notując słabe oceny od widzów i krytyków (5.2/10 w IMDB, 53% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes). Moim zdaniem "Hubie Halloween" to typowy przedstawiciel Netflixowego gatunku filmowego. Ten gigant VOD od kilku lat specjalizuje się właśnie w takich ultra-przeciętnych pozycjach o których się szybko zapomina. Tak właśnie jest z tym filmem: przeciętny scenariusz, przeciętna intryga, minimum emocji. Jako komedia "Hubie Halloween" także nie śmieszy. Niemniej jednak, produkcje da się obejrzeć, jeżeli ma się ograniczone oczekiwania. Też warto zauważyć, że sam Halloween i jego magia oddziałuje głównie w kulturze anglosaskiej i to właśnie pod tych widzów powstał ten film.

Ocena Civil.pl: 52%

Ocena: 28 Fantasy Island (Wyspa fantazji)

Prequel serialu o tej samej nazwie, który był emitowany w późnych latach 70-tych. Niejaki Roarke (Michael Peña) to właściciel tytułowej wyspy fantazji, na którą (po wygraniu w konkursie) zostaje zaproszonych kilku śmiałków. Między innymi businesswoman Gwen Olsen (Maggie Q), bracia Weaver (grani przez Ryana Hansena i Jimmy'ego O. Yanga) czy tajemnicza dziewczyna Melanie (Lucy Hale). Wszyscy goście mają zagwarantowane przez gospodarza zrealizowanie jednej ze swoich skrytych fantazji. Wyspa kryje jednak wiele mrocznych sekretów i daleko jej do rozrywkowego kurortu.

Film został wyprodukowany przez Blumhouse Productions (specjalistów od horrorów) a wyreżyserował go Jeff Wadlow (mający na koncie kilka głośny produkcji). Na wstępie muszę napisać, że "Fantasy Island" to jeden z najgorszych filmów jakie widziałem w ostatnich latach. Fatalne oceny (8% pozytywów w Rotten Tomatoes czy 4.9/10 w IMDB) nie oddają w pełni "potencjału" tego "dzieła". Choć film na pierwszy rzut oka może wydawać superprodukcją, to całość kosztowała zaledwie 7 mln dolarów (pomimo dosyć znanej obsady). Ciężko tak naprawdę zaklasyfikować ten horror, bowiem miesza on bardzo wiele gatunków, przez co całość przypomina raczej pastisz. Na ekranie przez ponad 100 minut gości chaos, bezsens, nuda i kuriozalne sceny (jakby wziętej z jakieś taniej komedii). Jedyna myśl jaka przychodzi do głowy to "kiedy to wszystko się w końcu skończy?". Koszmar. Szkoda znanych nazwisk firmujących tę produkcję (przede wszystkim aktorów). Obecnie produkcję można obejrzeć np. na HBO GO, ale zdecydowanie nie warto tego robić.

Ocena Civil.pl: 28%

Ocena: 73 The Lodge (Domek w górach)

Richard Hall (Richard Armitage) to mężczyzna w średnim wieku, który pomimo posiadania dwójki dzieci, postanawia porzucić swoją dotychczasową żonę Laurę (Alicia Silverstone) i "wymienić ją" na młodą kobietę o imieniu Grace (Riley Keough). Laura nie mogąc znieść upokorzenia, popełnia samobójstwo, powodując traumę u swoich małoletnich dzieci. Mija sześć miesięcy, Richard pomimo dramatu, nie rezygnuje ze związku z Grace, mało tego, zmusza swoje dzieci: Mię i Aidena do spędzenia Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym domku w lesie wraz z przyszłą macochą. "Głowa rodziny" zamierza po dowiezieniu wszystkich na miejsce, opuścić domek, zostawiając swoje pociechy z macochą.

"The Lodge" dostał w miarę dobre oceny od widzów (6/10 w IMDB) oraz sporo lepsze od krytyków (74% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes). Na wstępie trzeba powiedzieć, że to produkcja bardzo ciężka i mroczna, dedykowana koneserom mocnego kina. Twórcy postarali się o oddanie klimatu, akcja ma miejsce w mrocznym domku, położonym na skraju polany. Nie brakuje także emocji i co najważniejsze, pomysłu na scenariusz (napisanego przez austriacki duet: Veronikę Franz i Severina Fiala, mających na koncie scenariusz do filmu nominowanego do Oscara, w pracy nad scenariuszem brał udział także Sergio Casci). Plusem tego filmu jest niewątpliwie potężna dawka emocji i ciekawa obsada. Riley Keough to młoda aktorka występująca głównie w horrorach i thrillerach, "The Lodge" to także okazja do przypomnienia sobie o Alicii Silverstone (aktorki popularnej kilkanaście lat temu i nominowanej między innymi do Złotego Globa). Obecnie film można obejrzeć np. na HBO GO. Czy warto? Tak, jeżeli lubi się mocne kino.

Ocena Civil.pl: 73%

Ocena: 75 Fear the Walking Dead (Season: 5)

"Fear The Walking Dead" to spin-off amerykańskiego klasyku "The Walking Dead". Obecnie rozpoczęła się emisja szóstego sezonu, ale mi niedawno udało się dokończyć oglądanie piątego. Serial zadebiutował w 2015 roku, a początkowym miejscem akcji było Los Angeles. W pierwotnym założeniu, widzowie śledzili losy czteroosobowej rodziny walczącej z Apokalipsą. W kolejnych sezonach zmieniała się obsada, a z początkowego składu zostało niewielu aktorów. W czwartym sezonie do obsady "Feara" dołączył Lennie James, wcielający się w rolę Morgana (wcześniej występował on w "The Walking Dead"). Czołowe role w piątym sezonie grają ponadto: Alycia Debnam-Carey (w roli głównej od 1 sezonu), Colman Domingo (również od 1 sezonu), Danay Garcia, Maggie Grace, Jenna Elfman i Garret Dillahunt. W piątym sezonie "Fear The Walking Dead" bohaterowie mierzą się z kilkoma problemami: elektrownią atomową będącą na granicy radioaktywnego wycieku, budową samolotu, rywalizują także z antagonistami: Loganem oraz Virginią.

Sezon piąty podobnie jak poprzednie, nie spotkał się w ciepłym odbiorem, widzowie niezbyt polubili tę serię i oceniają ją dużo niżej niż oryginalne "The Walking Dead", pomimo iż moim zdaniem to właśnie "oryginał", posiadający obecnie 10 sezonów, od przynajmniej kilku lat "odcina kupony" i oferuje rozrywkę na przeciętnym poziomie. Nie mniej jednak piąty sezon "Feara" jest mocno nierówny, niektóre odcinki są po prostu nudne a inne trzymają w napięciu. To za co można jednak tę serię wciąż pochwalić, to duża ilość akcji i pojedynków z tytułowymi umarlakami. "Fear The Walking Dead" jawi się jako serial bardziej przygodowy niż jego pierwowzór. W piątym sezonie wprowadzono także wiele ciekawych postaci drugiego planu, wystąpiła np. Colby Minifie wcielająca się w rolę Virginii. Na pytanie czy warto oglądać ten serial nie ma konkretnej odpowiedzi. Jeżeli ktoś lubi seriale grozy, pełne brutalnych, ostrych scen, to powinien ten serial obejrzeć. Widzowie mający jednak już przesyt świata żywych trupów lub nielubiący po prostu tej tematyki, mogą spokojnie omijać "Fear The Walking Dead" szerokim łukiem.Obecnie emitowany jest także kolejny spin-off zatytułowany "The Walking Dead: World Beyond" (którego pierwsze odcinki zostały ocenione fatalnie). Czy to nie za dużo? Raczej tak, ale z ciekawości obejrzę i ten spin-off, choćby po to by zweryfikować czy bardzo złe oceny od widzów są uzasadnione.

Ocena Civil.pl: 75%

Ocena: 61 The Lie (Kłamstwo)

"The Lie" to kanadyjska produkcja dystrybuowana przez Amazon Studios. Film po raz pierwszy został pokazany podczas Toronto International Film Festival w 2018 roku, ale szeroka premiera miała miejsce 6 października 2020 roku na platformie Amazon Prime. "The Lie" to produkcja z pogranicza dramatu, thrilleru i horroru, mająca miejsce w zimowym plenerze Kanady. Kayla to 15-latka wychowywana na przemian przez matkę Rebeccę (Mireille Enos) i ojca o imieniu Jay (Peter Sarsgaard) będących po rozwodzie i próbujących układać sobie życie z innymi partnerami. Jay odwożąc córkę na obóz, zabiera po drodze jej koleżankę Britney. W czasie podróży, dziewczyny proszą o zatrzymanie auta i udają się "za potrzebą" wgłąb lasu. Po kilku chwilach, ojciec zaniepokojony nieobecnością córki, odnajduje ją na moście. Kayla oświadcza mu, że właśnie zabiła swoją koleżankę, spychając ją do lodowatego, rwącego potoku. Zdruzgotany Jay nie odnajduje ciała ofiary, ale postanawia zatuszować sprawę, by jego córka nie poniosła konsekwencji. Wspólnie ze swoją byłą żoną, Rebeccą, rozpoczynają ryzykowną grę pełną kłamstw i manipulacji aby uchronić jedyną córkę przed konsekwencjami.

Produkcja Amazona zebrała słabe oceny od widzów i krytyków i jasno trzeba sobie powiedzieć, że nie jest to wybitny film. Daleko mu jednak do "kanadyjskiego standardu" thrillera telewizyjnego. "The Lie" posiada kilka atutów, przede wszystkim dobrą obsadę: Mireille Enos i Peter Sarsgaard tworzą na ekranie zgrany duet a tworzone przez nich postacie są pełne emocji. Niestety są też wady, przede wszystkim miejscami naciągana fabuła, film ten nie trzyma widza mocno w napięciu i po pewnym czasie zaczyna delikatnie nużyć. Mimo to, "The Lie" warto obejrzeć, szczególnie jeżeli ktoś uważa się za miłośnika thrillerów.

Ocena Civil.pl: 61%