horror

Dobry horror to taki, który nie tylko potrafi przestraszyć, ale przede wszystkim potrafiący utrzymać widza w napięciu. Recenzje horrorów to odpowiedź na pytanie czy dany film został zrobiony z pomysłem oraz czy twórcom nie zabrakło weny, zarówno podczas pisania scenariusza jak i kręcenia scen.

Ocena: 40 There's Someone Inside Your House (Ktoś jest w twoim domu)

Slasher Netflixa będący adaptacją powieści pod takim samym tytułem. W fikcyjnym miasteczku w Nebrasce ktoś zaczyna "polować" na uczniów ostatniej klasy liceum. Przed dokonaniem egzekucji, morderca ujawnia wstydliwe sekrety swojej ofiary. Makani Young (Sydney Park) wraz ze swoimi kolegami i koleżankami (będącymi szkolnymi wyrzutkami) rozpoczyna własne prywatne "śledztwo" obawiając się, że także jej mroczny sekret wkrótce ujrzy światło dzienne a ona sama stanie się ofiarą.

Film miał premierę jesienią 2021 roku i został ... źle odebrany przez widzów (ledwie 4.9/10 w IMDb) i krytyków (47% pozytywnych not w Rotten Tomatoes). Ocenom tym trudno jest się moim zdaniem dziwić, bo "There's Someone Inside Your House" to słaby slasher. Największą wadą tej produkcji jest fatalnie opowiedziana historia, pełna nielogiczności i co gorsza nietrzymająca w napięciu. Całość przypomina raczej coś w rodzaju teenagowego pastiszu kina slasherowego a nie przedstawiciela tego gatunku. Postarano się za to, by w filmie nie zabrakło brutalnych scen, jednak samo epatowanie mocnym contentem nic w tym wypadku nie dało, bo żeby zrobić film "mocny", potrzeba po prostu czegoś więcej. W miarę dobrze wypada Sydney Park w głównej roli. Ciekawostką pozostaje także fakt, że Netflix na polski rynek wypuścił "There's Someone Inside Your House" z dubbingiem. Niemniej, ciężko tę produkcję polecić w zasadzie komukolwiek, a już na pewno nie koneserom horrorów.

Ocena Civil.pl: 40%

Ocena: 40 Bad Connection (Łowca)

Uboga kelnerka o imieniu Nina (Dana Davis) wchodzi w posiadanie skradzionego telefonu komórkowego z szokującą zawartością. Wkrótce kobieta zostaje wzięta na celownik przez właściciela urządzenia, który nie cofnie się przed niczym by odzyskać swoją własność. Większa część filmu ma miejsce podczas jednej nocy, produkcja łączy w sobie motywy slashera i czegoś w rodzaju kina survivalowego.

"Bad Connection" dostępny jest w Polsce w ramach usługi Film Total (subskrypcji wewnątrz subskrypcji Amazon Prime Video) gdzie doczekał się nawet polskiej wersji językowej (lektora). Produkcja doczekała się (na ten moment) zaledwie 21 (!) ocen w serwisie IMDb (dających średnią 5.5/10) co pozwala sądzić, że nie jest jeszcze w powszechnej dystrybucji za oceanem, bo te nieliczne głosy są wystawione głównie przez widzów z Polski. Nie da się ukryć budżetowego charakteru tego filmu, który co prawda został wyprodukowany w 2023 roku, ale wykonaniem nawiązuje raczej do produkcji Direct-to-video z początku tego wieku. W obecnych czasach, gdzie nie wypożycza się już DVD a w cenie od kilku złotych wykupuje dostęp do różnych usług (Film Total należy do najbardziej budżetowych ofert na rynku) otwiera się pole na właśnie takie niszowe, budżetowe filmy, a ten akurat jest dla tych lubią horrory. I w zasadzie nie ma się co nad "Bad Connection" pastwić, bo jest to produkt dopasowany do swojej "wagi gatunkowej", czyli przeciętniak w segmencie kina klasy C/D.

Ocena Civil.pl: 40%

Ocena: 76 Speak No Evil (Goście)

Duńsko-holenderska produkcja z 2022 roku. Bjørn (Morten Burian) i Louise (Sidsel Siem Koch) podczas wakacji we Włoszech, poznają sympatyczną parę z Holandii. Po powrocie do domu, wakacyjni znajomi: Karin (Karina Smulders) i Patrick (Fedja van Huêt) zapraszają skandynawskich gości do siebie. Grzeczni Duńczycy, nie chcąc robić przykrości, wraz z córką Agnes udają się samochodem do Niderlandów. Na miejscu okazuje się, że Holendrzy wcale nie są tacy mili jak się wydawali a odwiedziny przyjmują nieoczekiwany obrót.

"Speak No Evil" to bez wątpienia mocny thriller z elementami horroru, bardzo dobrze przyjęty przez krytyków (84% pozytywnych not w Rotten Tomatoes na 96 zagregowanych recenzji) i nieco gorzej przez widzów ("ledwie" 6.6/10 w IMDb). Reżyser i współscenarzysta Christian Tafdrup nakręcił zapadający w pamięć obraz, w którym każda kolejna minuta seansu coraz bardziej intryguje i wciąga widza. W filmie tym nie ma półśrodków, kiedy ma szokować to szokuje, czerpiąc garściami z mroczności kina skandynawskiego. W produkcji słychać trzy języki: Duńczycy rozmawiają z Holendrami po angielsku, ale oprócz tego bohaterowie między sobą rozmawiają w swoich językach ojczystych. Inaczej zapewne będzie w mającym się ukazać za rok ... amerykańskim remake'u, bowiem Jason Blum i jego studio produkują już amerykańską wersję "Speak No Evil". Czas pokaże, czy remake wypuszczony w takim krótkim odstępie po oryginale ma jakikolwiek sens. Póki co, można obejrzeć wersję skandynawską, dostępną w Polsce między innymi na HBO Max.

Ocena Civil.pl: 76%

Ocena: 62 Totally Killer (Zatrzymać morderstwo)

Październik, a więc czas na Jasona Bluma i jego horrorowe produkcje dla Amazona. W małej miejscowości w 1987 roku grasował seryjny morderca, celujący w 16-letnie licealistki. W czasach współczesnych, wydaje się że seria zostaje kontynuowana po tym jak w Halloween 2023 roku ginie (w identyczny sposób) Pam Hughes (Julie Bowen). Niedługo po tym wydarzeniu, jej córka, Jamie Hughes (Kiernan Shipka) incydentalnie przenosi się w czasie ... do roku 1987, na chwilę przed rozpoczęciem działalności mordercy. Dziewczyna ma szansę go powstrzymać, by w przyszłości nie zabił on jej matki.

Ta trochę zagmatwana fabuła, nawiązująca (dosłownie) do serii "Back to the future" to tak naprawdę nieco "urozmaicony" slasher, którego akcja ma miejsce w dwóch płaszczyznach czasowych. Horror zebrał dobre oceny od widzów (kilka dni po premierze jego ocena w IMDb to 6.7/10 przy około 11 tysiącach głosów). Zapewne wpływ na to miał modny motyw umiejscowienia akcji w w latach 80-tych jak również obsadzenie w głównej roli Kiernan Shipki (bardzo popularnej aktorki między innymi dzięki występom w "Chilling Adventures of Sabrina"). Moim zdaniem "Totally Killer" to produkcja niesamowicie poprawna, korzystająca z najbardziej sprawdzonych motywów filmów i seriali z gatunku "teen drama" rozbudowanych o motywy slashera. Dzięki temu, film ogląda się się dosyć płynnie i można mu wybaczyć nieco dziurawą fabułę. Autorzy tej produkcji chcieli po prostu dostarczyć widzom niezbyt wysublimowaną rozrywkę, wpisującą się w klimat Halloween oraz serię Amazona, który co roku wypuszcza kilka swoich horrorów w okolicach października.

Ocena Civil.pl: 62%

Ocena: 35 Spiral (Spirala: Nowy rozdział serii "Piła")

Ten film z 2021 roku należy do franczyzy "Saw" (czyli "Piły") i należy go traktować jako spin-off. Żeby łatwiej "skojarzyć" producenci dodali nawet podtytuł "From the Book of Saw". Fabuła: nielubiany detektyw policji Zeke Banks (Chris Rock) wraz ze swoim nowym partnerem Williamem Schenkiem (Max Minghella) pracują nad sprawą seryjnego mordercy (nawiązujący do spuścizny Jigsaw) zabijającego policjantów. W filmie bieżące wydarzenia są uzupełniane szeregiem retrospekcji, dt. pracy jednostki Zeke'a, zwłaszcza z czasów gdy kierował nią jego ojciec Marcus (Samuel L. Jackson).

Premiera filmu (ze względu na pandemię) została przesunięta na maj 2021 roku i w okresie około pandemicznym udało jej się zarobić nieco ponad 40 mln dolarów (przy budżecie wynoszącym 20 mln). Wynik nawet dobry, zważywszy na przeciętną jakość tej produkcji. W IMDb film zebrał przeciętne 5.2/10 (przy około 59 tysiącach głosów) a od krytyków (wg Rotten Tomatoes) 37% pozytywnych not. "Spiral" to bardzo brutalny, ciężki film, ale to oczywiste, trudno by pozycja z "uniwersum" "Saw" mogła wyglądać inaczej. Jednak przydałaby się o wiele lepsza fabuła, angażująca widza i trzymająca go w napięciu, a teraz zupełnie zabrakło. Chris Rock w roli rozgoryczonego, nerwowego i nabuzowanego policjanta to dosyć ciekawy eksperyment, zważywszy na komediowy background aktora, jednak niewiele to daje, w sytuacji gdy zwyczajnie zabrakło pomysłu na ten film. "Spiral" ogląda się dosyć ciężko, choć jest króciutka, bo trwa około 1.5 godziny. Oczywiście, każda przynosząca dochód franczyza jest na ogół eksploatowana dopóki rachunek się zgadza, jednak tutaj poza nawiązaniem do klasyka, niewiele się "zgadza". Produkcję można obejrzeć obecnie w ramach abonamentu Amazon Prime.

Ocena Civil.pl: 35%