horror

Dobry horror to taki, który nie tylko potrafi przestraszyć, ale przede wszystkim potrafiący utrzymać widza w napięciu. Recenzje horrorów to odpowiedź na pytanie czy dany film został zrobiony z pomysłem oraz czy twórcom nie zabrakło weny, zarówno podczas pisania scenariusza jak i kręcenia scen.

Ocena: 67 Paranormal Activity 2

Prequel to części pierwszej cyklu, zrealizowany tym razem za 5 mln dolarów. Dwójka ukazuje losy siostry Katie Rey - Kristi (Sprague Grayden) oraz jej rodziny, w której skład wchodzi mąż Daniel, córka Ali i syn Hunter. Akcja ma miejsce w 2006 roku, na miesiąc przed wydarzeniami w domu Katie. Kristi i jej cała rodzina doświadczają paranormalnych zjawisk z ich luksusowej willi z basenem, jacuzzi i innymi bajerami. Tym razem większość scen jest filmowana za pomocą kamer rozlokowanych w pokojach willi. Kamery te zostały zamontowane w celu ochrony domu przed złodziejami, po tym jak rodzina Reyów zastaje swój dom splądrowany. Katie i Micah pojawiają się w tej części w rolach pobocznych.

Co jeszcze można dodać? Sam zostałem fanem cyklu Paranormal Activity całkiem niedawno. W pełni doceniam ten pomysł i jego komercyjny sukces. Małym nakładem pieniężnym stworzono niesamowicie straszne filmy, aczkolwiek ja sam osobiście nie zaliczam ich do najstraszniejszych.

Ocena Civil.pl: 67%

Ocena: 80 Paranormal Activity

"Paranormal Activity" zaliczane jest do produkcji kultowych, choć koszt jego produkcji wynosił zaledwie 15 tysięcy dolarów. Film podkupiony przez Paramount Pictures zarobił począwszy od 2009 roku 193 mln dolarów. Jeden dom a w nim młoda para - Katie Featherston jako Katie (w filmie nie wymienia się jej nazwiska) oraz Micah Sloat jako Micah - borykająca się ze zjawiskami paranormalnymi. Micah zawzięcie dokumentuje obecność sił nadprzyrodzonych za pomocą nowoczesnej techniki - samodzielnie stawiając czoła demonowi, Katie pragnie zaś pomocy z zewnątrz. Ten gatunek horroru określany jako "Found footage" powstał w latach 80, ale dopiero wraz z pojawieniem się nowoczesnych kamer, czyli po 2000 roku przeżywa swój rozkwit. Samo "Paranormal Activity" dało jednak początek nowej fali, w kilka lat powstało aż 5 części tego filmu, ponieważ producenci zwąchali niesamowity interes, każda kolejna odsłona zarabia coraz mniej, ale dalej to się niesamowicie opłaca. Opłaca się, ponieważ na kanwie tego filmu powstało też bardzo wiele parodii, w tym np. A Haunted House, który to też załapał się na finansowy sukces.

Mi osobiście podoba mi się gatunek "found footage" i jestem w stanie obejrzeć zarówno horrory jak i parodie, które wykorzystują motyw materiału nakręconego "amatorsko" na kamerę wideo. Ciekaw jestem, ile jeszcze ta "dojna krowa" będzie dawać mleka i co ją zastąpi?

Ocena Civil.pl: 80%

Ocena: 77 The Conjuring

Horror oparty na faktach. Siedmioosobowa rodzina (matka, ojciec i pięć córek) przeprowadza się do obszernego domu na farmie. Niestety nieruchomość nie jest zbyt szczęśliwa, ze względu na to, iż jest nawiedzona i dzieją się w niej nadprzyrodzone rzeczy. Zdesperowani rodzice proszą o pomoc Eda (Patrick Wilson) i Lorraine (Vera Farmiga) Warrenów, którzy zajmują się walką ze zjawiskami nadprzyrodzonymi. Akcja filmu ma miejsce jesienią 1971 roku w Rhode Island.

Nie chcę zdradzać zbyt wiele szczegółów fabularnych by nie tworzyć niepotrzebnego streszczenia, warto obejrzeć samemu i rozkoszować się każdą sceną tego dobrze zrobionego horroru. Na Rotten Tomatoes produkcja uzyskała aż 86% pozytywnych recenzji a komercyjny sukces był wręcz niesamowity, przy budżecie wynoszącym 20 milionów dolarów osiągnięto zwrot w wysokości 318 mln dolarów. Nie można się temu dziwić, ponieważ wiele osób chciało się przekonać czy film jest naprawdę aż taki straszny. Małżeństwo Warrenów nie jest fikcyjne, bowiem para ta istniała naprawdę i zajmowała się śledztwami dt. spraw nadprzyrodzonych. Lorraine Warren żyje nadal, ma obecnie 87 lat. Powstać ma drugą część "The Conjuring", została ona zapowiedziana i ma zadebiutować w końcówce października 2015 roku - czekam z niecierpliwością.

Ocena Civil.pl: 77%

Ocena: 19 The Human Race

Rzadko kiedy "udaje" mi się obejrzeć produkcję, która jest całkowita pozbawiona sensu. Fabuła "The Human Race" opiera się na wyścigu ludzi, w którym to zawodnicy "zdublowani" (wyprzedzeni dwa razy) giną, tak samo giną wszyscy, którzy nie stosują się na znaków na trasie oraz ... Ci co wchodzą na trawę. Bezpieczne są (tam nie można zginąć na skutek zejścia z trasy i nie ma trawy - ale można umrzeć na skutek "zdublowania") trzy lokacje: szkoła, więzienie i dom. Cała trasa przypomina kwadrat, oprócz trzech wymienionych miejsc resztę stanowi ścieżka, aczkolwiek są też urozmaicenia - np. kościół, który o dziwo nie jest bezpieczny. Brzmi absurdalne, ale to dopiero początek. Opowieść rozpoczyna się od ukazania dziewczyny o imieniu Veronica, sieroty, która straciła mamę na skutek choroby nowotworowej. Na tę samą przypadłość choruje też jej młodsza siostra, która wkrótce umiera ... i żeby było przewrotnie u Veroniki też zostaje zdiagnozowany ten sam nowotwór, tyle tylko iż ona nie poddaje się i wchodzi w fazę totalnej remisji. Nie wiem po co w filmie zaczęto od tej opowieści, ponieważ na chwilę po cudownym wyleczeniu, Veronica znajduje się na torze wspomnianego już wyścigu wraz z 79 pozostałymi uczestnikami. Dziewczyna po kilku sekundach wchodzi na trawę i jej głowa eksploduje... Tak, ona nie będzie główną bohaterką tego filmu. Będą nimi dwaj żołnierze z Afganistanu: Justin i Eddie. I tu również pokazano retrospekcję: Justin ratuje Eddiego na pustyni w Afganistanie, ten jednak traci nogę. Po powrocie do USA mężczyźni zostają wielkimi przyjaciółmi i wspierają ośrodek dla niepełnosprawnych dzieci. Jadąc wspólnie samochodem i oglądając na ulicy dwójkę niesłyszących ludzi, Eddie i Justin oraz cała ulica zostają nagle przeniesieni na trasę wyścigu. I żeby było zabawniej: każdy z uczestników słyszy "głosy", które tłumaczą zasady gry oraz informują o liczbie osób, która jeszcze żyje. Ten objaw schizofrenii zostaje ukazany też jako wielki "prezent" dla dwójki głuchoniemych uczestników, którzy w końcu coś słyszą... W końcu rozpoczyna się wyścig, Eddie i Justin postanawiają grać tych dobrych na początku pomagają słabszym, ale kiedy instynkt przetrwania odzywa się także w nich, co zmienia ich podejście do wyścigu. Ten koszmar, w co trudno uwierzyć, ma w dodatku absurdalne zakończenie, które można było wymyślić tylko na bardzo silnych środkach odurzających.

Tragiczna produkcja, napisana i wyreżyserowana przez Anglika, niejakiego Paula Hougha, który w swoim dorobku nie miał wcześniej żadnego filmu pełnometrażowego, ledwie jeden film dokumentalny i dwa krótkometrażowe, na przestrzeni 18 lat. Oby zmienił hobby...

Ocena Civil.pl: 19%

Ocena: 25 World War Z

Chyba najgorsza superprodukcję jaką widziałem. Za 190 mln dolarów zrobiono adaptację poczytnej książki o tym samym tytule autorstwa Max Brooks. Tyle tylko, że ekranizacja nie ma w zasadzie nic wspólnego z książką poza tytułem, ponieważ przekręcono w niej wszystko. Gerry Lane (Brad Pitt) to funkcjonariusz ONZ, który za cenę uratowania rodziny podejmuje się walki z wirusem zamieniającym ludzie w Zombie. W tym celu Gerry odwiedza kilka miejsc na świecie by bliżej poznać chorobę i znaleźć na nią skuteczne lekarstwo. Świat w obliczu śmiercionośnego wirusa i epidemii Zombie stoi na krawędzi zapaści i każda minuta (wg filmu) jest na wagę złota.

Nie umiem, nie potrafię wskazać ani jednej zalety tego filmu. Nuda przebija się przez cały czas z ekranu a dwie godziny seansu mijają jak cztery. Zmarnowany budżet na nieoszałamiające efekty specjalne + obsada zawierająca w zasadzie jednego wielkiego Pitta i David Morse'a w roli czwartoplanowej (+ Matthew Fox pokazany przez ułamki sekund). Poza tym garść mniej znanych nazwisk jak chociażby Mireille Enos (serialowa aktorka) i początkująca Daniella Kertesz. Aż chce się zapytać: gdzie zniknęło 190 mln dolarów? Czy po zatrudnieniu Pitta nie starczyło na żadnego innego topowego aktora? Obsadę można jeszcze "przełknąć", ale reszta jest zupełnie poniżej krytyki. Superprodukcja oczywiście zgarnęła trochę pozytywnych opinii no i się zwróciła finansowo - co nie zmienia faktu, iż każdy kto jeszcze tego filmu nie widział - moim zdaniem powinien trzymać się od niego jak najdalej.

Ocena Civil.pl: 25%