komedia

Recenzje komedii na tym blogu to przede wszystkim opinie o amerykańskich produkcjach, zarówno tych najbardziej kultowych i rozpoznawalnych jak i tych niszowych.

Ocena: 77 The Man from U.N.C.L.E.

Guy Ritchie w mistrzowskiej formie. Akcja produkcji na miejsce na początku lat 60-tych. Dwaj agenci: amerykański oraz radziecki pracują razem by pokonać tajemniczą organizację przestępczą, która zamierza wyprodukować bombę atomową. Amerykanina o imieniu Napoleon gra Henry Cavill, zaś agenta radzieckiego Ilye Armie Hammer. Ilye partneruje Gaby (zdobywczyni Oscara – Alicia Vikander). W rolach trzecioplanowych pojawią się: Hugh Grant, Sylvester Groth, Jared Harris oraz Luca Calvani. Rola czarnego charakteru przypadła zaś Elizabeth Debicki, Australijce z polskimi korzeniami. Debicki wyróżnia się wśród wielu aktorek słowiańską urodą oraz wzrostem, według niektórych źródeł aktorka mierzy 190cm wzrostu.

Oglądanie "The Man from U.N.C.L.E." to czysta przyjemność. Akcja z dużą dawką humoru i stylu to coś bardzo pożądanego. Do tego dochodzi bardzo ciekawa obsada. Zawiodły jedynie finanse, ponieważ przy dużym budżecie 75 mln dolarów wyciągnięto niecałe 110 mln. Nie mniej jednak ta produkcja ma solidne argumenty by ją po prostu obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 77%

Ocena: 59 Get Hard

James (Will Ferrell) to milioner posądzony o defraudację i skazany na 10 lat więzienia w San Quentin. James nie wie jak zachować się za kratkami, wobec czego zwraca się o pomoc do Darnella (Kevin Hart), który prowadzi myjnię samochodową. James uważa, iż czarnoskóry Darnell na pewno siedział w mamrze i zna tamtejsze zwyczaje. Darnell z kolei (skuszony pensją za swoje "nauki") postanawia udawać byłego osadzonego.

"Get Hard" opiera się na humorze niskich lotów. Wysoki Will Ferrell, choć wygląda poważnie, nie ma nawet skończonych jeszcze 50 lat. Kevin Hart z kolei charakteryzuje się niskim wzrostem i drobną sylwetką oraz wyglądem młodzieniaszka. Już samo zestawienie tych dwóch panów budzi uśmiech. Zadbano również by w materiałach promujących tę produkcję podkreślone zostały różnice fizyczne aktorów. Ten niecodzienny duet rozbił się niestety o mielizny scenariuszowe. "Get Hard" bawi pojedynczymi scenami oraz balansowaniem na granicy dobrego smaku. Braki fabularne jednakże dominują. Przeszkadza też niewykorzystanie potencjału dwóch doskonałych aktorów komediowych. Za drobne dosłodzenie filmu należy uznać udział dwóch urodziwych Pań: Alison Brie oraz Edwiny Findley Dickerson.

Ocena Civil.pl: 59%

Ocena: 65 Suicide Squad

Kolejna opowieść o superbohaterach ze stajni DC (należącej do Warner Bros). Grupa przestępców z "super umiejętnościami" otrzymuje od rządowej agencji samobójczą misję. W zamian za jej wykonanie postacie mogą liczyć na niższe wyroki. Do grupy pod przewodnictwem Flaga (Joel Kinnaman) dostają przydział: Deadshot (Will Smith), Harley Quinn (Margot Robbie ), Boomerang (Jai Courtney), Killer Croc (Adewale Akinnuoye-Agbaje) oraz Diablo (Jay Hernandez). Grupę wspiera także Katana (Karen Fukuhara). Głównym antagonistą jest Enchantress, która opanowała ciało doktor June Moone (Cara Delevingne). Nie zabrakło także Jokera (którego zagrał Jared Leto). Omawiając obsadę należy także wymienić Violę Davis, Davida Harboura, Commona czy Adama Beacha. W roli cameo pojawia się np. Batman, grany przez Bena Afflecka.

Nie da się ukryć, iż tego filmu da się zapamiętać przede wszystkim Margot Robbie w roli Harley Quinn. Śmieszna, przerażająca ale na pewno magnetyzująca rola Robbie to wizytówka tej produkcji. Plastikowy Will Smith wyglądał na zmęczonego, tak jakby traktował kreację kolejnego super bohatera jako normalną fuchę. Jak widać, można się przyzwyczaić do udziałów w super produkcjach. Pytanie: dlaczego nie zatrudniono do takiej roli kogoś, kto się jeszcze nie zmęczył? Niezależnie jednak od występów aktorskich, "Suicide Squad" to produkcja chaotyczna fabularnie. Użyto ogromną ilość utworów muzycznych, przez co miejscami miałem wrażenie, iż oglądam teledysk a nie kolejne przygody super bohaterów. Nie mniej jednak film zapełnił kino w którym byłem. Za 175 mln dolarów wykonano poprawny film akcji. Poprawny to słowo klucz w tym wypadku.

Ocena Civil.pl: 65%

Ocena: 50 The Do-Over

Dwójka nieudaczników: Max (Adam Sandler) oraz Charlie (David Spade) fingują swoją śmierć i rozpoczynają życie w Portoryko pod nowymi nazwiskami. Okazuje się, iż nowe tożsamości nie tylko nie uwalniają od kłopotów, ale wplątują bohaterów w aferę kryminalną.

W filmie występuje także Paula Patton oraz między innymi Catherine Bell czy Luis Guzmán. Produkcja Netflixa niestety nie grzeszy poziomem ani jakością. 50-letni Sandler wypada blado, podobnie całkowicie nijaki David Spade, o Pauli Patton nie wspominając. Sam poziom humoru też jest niskich lotów, dominują byle jakie schematy, ograne już kilkanaście lat temu przez inne produkcje. Nie da się ukryć, iż ta komedia kryminalna powstała na siłę, aby zapełnić wirtualne półki Netflixa. W zasadzie jedynym plusem są scenerie, przenoszące widza w ciepłe wakacyjne klimaty, ale to zdecydowanie za mało. Komedia do zapomnienia.

Ocena Civil.pl: 50%

Ocena: 65 Focus

Nicky (Will Smith) to wysokiej klasy oszust i złodziej działający w zorganizowanej grupie przestępczej. Pewnego dnia sam zostaje zaatakowany przez początkującą oszustkę Jess (Margot Robbie). Kobieta nie ma doświadczenia, ale marzy o złodziejskiej karierze, wobec czego Nicky zostaje jej kochankiem i nauczycielem. Po kilku skokach para rozstaje się, by przypadkowo spotkać się po trzech latach w Buenos Aires, podczas kolejnej "roboty" Nickiego, który zostaje zatrudniony przez Garrigę (Rodrigo Santoro).

Ta bardzo droga komedia kryminalna (budżet 50 mln dolarów) przyniosła zwrot w postaci prawie 160 mln dolarów. Jest to produkcja dosyć nierówna, ponieważ niektóre sceny naprawdę wciągają a niektóre przyprawiają o ziewanie. To co uderza, to na pewno uroda Margot Robbie, która przebojem wdarła się do światowego kina. Aktorka ta bierze już udział w kolejnych superprodukcjach, więc jej wielka popularność jeszcze wzrośnie. Nie mniej jednak Focus to film w sam raz na obejrzenie przy okazji, niezbyt zapadający w pamięć.

Ocena Civil.pl: 65%