komedia

Recenzje komedii na tym blogu to przede wszystkim opinie o amerykańskich produkcjach, zarówno tych najbardziej kultowych i rozpoznawalnych jak i tych niszowych.

Ocena: 49 All My Friends Are Dead (Wszyscy moi przyjaciele nie żyją)

"Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" to polska czarna komedia Netflixa, której akcja ma miejsce podczas sylwestrowej domówki na bogato w jednej z podmiejskich willi. Goście to spora grupa ludzi między 20 a 30 rokiem życia, poza jedną osobą towarzyszącą – Glorią (Monika Krzywkowska), osobą grubo po 40-stce, która ze względu na swój odmienny wiek, od razu przyciąga uwagę pozostałych. Uwagę przyciąga także atrakcyjna Anastazja (Julia Wieniawa-Narkiewicz), a wielu uczestników imprezy ostrzy sobie zęby na myśl o szalonej nocy pełnej procentów. "Zabawa" szybko jednak wymyka się spod kontroli a kolejne wydarzenia prowadzą do katastrofy. Tyle tylko, że ta katastrofa ma zupełnie inny wymiar.

To bardzo dziwny film. Jako komedia, bazuje na najsłabszych żartach znanych z polskich nieudanych produkcji. I gdyby to miałaby być tylko komedia, to pewnie zajęłaby miejsce na piedestale polskich najbardziej żenujących filmów tego typu. Jednak tym razem autorzy poszli o krok dalej i dołożyli sporą ilość mrocznych scen oraz elementy kina slasherowego. W efekcie powstała hybryda będącą czymś pomiędzy horrorem, dramatem a czarną komedią. Czy to się udało? Moim zdaniem nie, bo film ogląda się bardzo "topornie" i miejscami po prostu jest niesmaczny. Polska kinematografia eksperymentuje i próbuje wypłynąć na nowe wody, ale oglądając "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" wyraźnie widać, że sporo czasu musi jeszcze minąć, zanim to dryfowanie odnajdzie właściwy kierunek. Film można obejrzeć na Netflixie (produkcja własna). Czy warto? Raczej nie.

Ocena Civil.pl: 49%

Ocena: 51 Jak poslubić milionera

Kobieta romantyczna na polską modłę. Alicja (Małgorzata Socha) to samotna matka po rozwodzie, która wychowuje 10-letniego synka. Choć mieszka w Warszawie, to zmuszona jest do ciężkiej pracy na kilku etatach. W jednej z prac, przypadkiem załapuje się na warsztaty celebrytki Sonii Babicz (Małgorzata Foremniak) pt. "Jak poślubić milionera". Owe warsztaty poza warstwą edukacyjną, otwierają także drzwi na eventy dla celebrytów, na których można spotkać bogatą "partię". Alicji udaje się nawiązać kontakty z bogatymi mężczyznami, ale najbardziej do gustu przypada jej Adam (Michał Malinowski), który jednak zaraz ma się żenić z niejaką Polą (Justyna Steczkowska). W filmie tym występuje bardzo dużo polskich aktorów, ale warte odnotowania są role: Anity Sokołowskiej, Wojciecha Mecwaldowskiego, Piotra Polska i Edyty Olszówki. Gościnnie pojawia się także Julia Wieniawa, Sebastian Stankiewicz czy Michał Czernecki.

Komedia z 2019 roku (debiutująca w okresie przedświątecznym) wpisuje się w długą listę polskich filmów o podobnej tematyce i podobnym poziomie. Stąd też film otrzymał słabe (ale niefatalne) oceny od polskich widzów. Cukierkowa komedia romantyczna rozgrywająca się w świecie celebrytów raczej nie może aspirować do roli ambitnego filmu i nie aspiruje. To po prostu kolejna słodka opowieść, niepierwsza i na pewno nie ostatnia. Warto zauważenia są na pewno role Anity Sokołowskiej i Małgorzaty Foremniak, obie panie zaprezentowały się z dużą gracją i wdziękiem, aczkolwiek rola Sokołowskiej była bardziej komediowa i na luzie. Obecnie film ten można obejrzeć np. na Canal+.

Ocena Civil.pl: 51%

Ocena: 81 Silent Night (Cicha Noc)

"Cicha Noc" to głośny polski film z 2017 roku, który niedawno pojawił się w ofercie Netflixa. Adam (Dawid Ogrodnik) to młody mężczyzna pracujący w Holandii. W chwili rozpoczęcia filmu, zmierza on (bez zapowiedzi) do rodzinnego domu na wsi w Polsce na Święta Bożego Narodzenia. Po przybyciu na miejsce, anonsuje rodzicom i rodzeństwu, że przybył "po prostu na święta", ale wkrótce przystępuje do realizacji swojego planu, polegającego na namówieniu rodziny na sprzedaż domu po dziadku (który ciągle żyje) i zainwestowania pieniędzy w biznes w Holandii. Wraz z kolejnymi godzinami wigilii, sytuacja zaczyna się jednak komplikować.

Choć scenariuszem i reżyserią zajął się młody Piotr Domalewski, to "Cicha Noc" mocno nawiązuje do dzieł Wojciecha Smarzowskiego, a motyw zastosowany w filmie jest bardzo podobny do tego z "Wesela" z 2004 roku. W "Cichej Nocy" obok Ogrodnika pojawia się także między innymi Tomasz Ziętek (brat głównego bohatera), Maria Dębska (siostra), Agnieszka Suchora (matka) i Arkadiusz Jakubik (ojciec). Produkcja, tak jak dzieła Smarzowskiego, obnaża "polski"e przywary, przesadne i groteskowe przywiązanie do tradycji, alkoholizm, chciwość czy przemoc domową. Wszyscy aktorzy grają świetnie, a fabuła bardzo mocno wciąga i pomimo tego, że rozwój wydarzeń da się do pewnego stopnia przewidzieć, to z niecierpliwością czekałem na finał. "Cicha Noc" to mocno gorzki komediodramat, dający sporo do myślenia. Choć popularnego "Kevina" puszczanego co roku w wigilię nie wyrzuci z ramówki (nomen omen film także szydzi i z tego faktu), to produkcję naprawdę warto obejrzeć.

Ocena Civil.pl: 81%

Ocena: 66 Borat Subsequent Moviefilm

14 lat po premierze pierwszej części, Sacha Baron Cohen we współpracy z Amazon Studios wraca z kontynuacją swojego filmowego hitu z 2006 roku. Kilka słów o fabule, po ośmieszeniu swojego kraju, Borat zostaje wtrącony do Gułagu. W 2020 roku zostaje jednak zwolniony i obarczony przez premiera Kazachstanu specjalną misją. Szef rządu jest smutny, że nowa administracja USA "kumpluje" się z wieloma dyktatorami, a on pozostaje pominięty. W związku z tym zleca Boratowi podróż do stanów i dostarczenie specjalnego prezentu, porno małpy o imieniu Johnny wiceprezydentowi Mike'owi Pencowi. Po długiej podróży, Borat odkrywa się w kontenerze zamiast małpy znajduje się jego córka Tutar (Maria Bakalova). Po szybkiej konsultacji z premierem, prezent w postaci małpy zostaje zamieniony na córkę Borata, którą główny bohater musi odpowiednio uszykować na terenie USA, aby Tutar mogła zamieszkać w "złotej klatce" amerykańskiego republikańskiego przywódcy.

Film zebrał identyczne oceny (jak do tej pory) od widzów i krytyków: 6.8/10 w IMDB i 68% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes. Ostra satyra Barona Cohena została wycelowana przede wszystkim w Republikanów, ale "omawiane" są także bieżące wydarzenia takie jak pandemia korona wirusa. Film zawiera potężną dawkę najbardziej absurdalnego humoru, połączonego z masą kontrowersyjnych elementów. Borat ma szokować i robi to najlepiej jak potrafi. Produkcja poza akcentami politycznymi, zawiera jednak kilka śmiesznych gagów. Na ekranie Boratowi towarzyszy jego filmowa córka Tutar (grana przez Bułgarkę Marię Bakalovą), która z miejsca po premierze tego filmu stała się na przynajmniej kilka(naście) dni najpopularniejszą aktorką na portalu IMDB, można więc śmiało założyć że młoda Bułgarka dostała bilet do dalszej kariery w świecie show businessu. Jeżeli zaś chodzi o sam film, to moim zdaniem fani twórczości Sachy Barona Cohena będą zadowoleni, zaś widzowie o wrażliwych gustach powinni się trzymać od tej produkcji z daleka.

Ocena Civil.pl: 66%

Ocena: 52 Hubie Halloween (Hubie ratuje Halloween)

"Hubie Halloween" to tegoroczna Halloweenowa propozycja Netflixa. Hubie (Adam Sandler) to mężczyzna w średnim wieku, mieszkający w Salem ze swoją matką. Główny bohater uważany jest za dziwaka i fajtłapę, za co jest wyszydzany przez lokalną społeczność. Mimo braku akceptacji, Hubie stara się być pożyteczny dla lokalnej społeczności i co roku patroluje ulice jako ochotnik, dbający o porządek podczas tego ważnego amerykańskiego święta. Kilka dni przed Halloween z psychiatryka ucieka niejaki Richie Hartman (Rob Schneider), co stawia na nogi lokalną policję, zaś podczas samego święta dochodzi do kilku zaginięć osób ze społeczności Salem. Dzielny Hubie postanawia wyjaśnić sprawę.

Ten film zaliczany jest jednocześnie do horrorów i komedii, jednak obecne są w nim także wątki fantasy, jak również elementy kina familijnego. Netflix mocno zainwestował w obsadę, bo poza Sandlerem, na ekranie gości (w większych lub mniejszych rolach) wielu znanych aktorów, np. Ray Liotta, Steve Buscemi, Michael Chiklis czy Maya Rudolph. Role wiodące grają ponadto: Kevin James i Julie Bowen. "Hubie Halloween" zdobył sporą popularność (obecnie jest najpopularniejszym filmem w serwisie IMDB), jednocześnie notując słabe oceny od widzów i krytyków (5.2/10 w IMDB, 53% pozytywnych opinii w Rotten Tomatoes). Moim zdaniem "Hubie Halloween" to typowy przedstawiciel Netflixowego gatunku filmowego. Ten gigant VOD od kilku lat specjalizuje się właśnie w takich ultra-przeciętnych pozycjach o których się szybko zapomina. Tak właśnie jest z tym filmem: przeciętny scenariusz, przeciętna intryga, minimum emocji. Jako komedia "Hubie Halloween" także nie śmieszy. Niemniej jednak, produkcje da się obejrzeć, jeżeli ma się ograniczone oczekiwania. Też warto zauważyć, że sam Halloween i jego magia oddziałuje głównie w kulturze anglosaskiej i to właśnie pod tych widzów powstał ten film.

Ocena Civil.pl: 52%