komedia
Recenzje komedii na tym blogu to przede wszystkim opinie o amerykańskich produkcjach, zarówno tych najbardziej kultowych i rozpoznawalnych jak i tych niszowych.
Recenzje komedii na tym blogu to przede wszystkim opinie o amerykańskich produkcjach, zarówno tych najbardziej kultowych i rozpoznawalnych jak i tych niszowych.
Polski komediodramat z 2021 roku w doborowej obsadzie. Akcja filmu rozpoczyna się tuż przed przyjęciem weselnym (w centrum Warszawy) na którym bogate małżeństwo: Andrzej (Marcin Dorociński) i Małgorzata (Maja Ostaszewska) dyskutują o wydarzeniach sprzed paru chwil. A mają o czym rozmawiać, po tym jak ich syn zdecydował się odwołać ślub tuż przed ceremonią ślubu w kościele. Jako, że rodzice Pana Młodego już wszystko sfinansowali, decydują się nie odwoływać wesela i przyjąć gości, w tym rodziców porzuconej Panny Młodej, czyli Wandę (Izabela Kuna) i Tadeusza (Adam Woronowicz). W tych niecodziennych okolicznościach wesela bez nowożeńców dochodzi zaskakujących zwrotów wydarzeń.
"Teściowie" imponują świetną grą aktorską, ale najlepszy tutaj jest moim zdaniem scenariusz. Doskonałe dialogi i dynamicznie kręcone ujęcia niemal wciskają widza w sam środek huraganu emocji pomiędzy głównymi bohaterami. Choć film jest króciutki (raptem około 80 minut), to zawiera w sobie tyle jakościowych scen, że po prostu zapada w pamięć. W tej produkcji, zderzenie świata bogatych ludzi i przedstawicieli niezamożnej prowincji okraszono taką dawką emocji, że ogląda się wybornie. Film dostał dobre oceny w serwisach społecznościowych (6.9/10 w Filmwebie i 7.1/10 w IMDb), został także doceniony przez krytyków. Nic więc dziwnego, że zdecydowano się na sequel. Póki co, pierwsza część jest obecnie dostępna np. na Netflixie. "Teściów" warto według mnie obejrzeć, to jedna z ciekawszych rodzimych produkcji ostatnich lat.
Ocena Civil.pl: 75%
Choć obsada (między innymi Marian Dziędziel, Iwona Bielska, Robert Wabich, Izabela Kuna) tego filmu mogła by sugerować, że jest to dzieło W. Smarzowskiego, to jest to film Mateusza Głowackiego (reżyser i współscenarzysta). Fabuła: kiedy na jednej z dolnośląskich wsi umiera wiekowy Józef Bednarski, jego rodzina zjeżdża się na pogrzeb. Drętwa atmosfera uroczystości i stypy... zmienia się kiedy okazuje się, że senior rodu został pochowany ze zwycięskim kuponem Totka. Od tego momentu cała rodzina, a także ksiądz, próbują dorwać się do zwycięskiego losu.
To oczywiście nie pierwszy taki gorzki film o mentalności Polaków (pobożnych na pokaz, chciwych, skłóconych), więc nie bardzo można się rozwodzić nad samym motywem przewodnim a na samym wykonaniu tej komedii. Akcja, podobnie jak w np. w "Weselu" (tym pierwszym) Smarzowskiego, ma miejsce podczas jednego popołudnia, wieczoru i nocy. W tym czasie (oczywiście suto zakrapianym) bohaterom puszczają kolejne hamulce moralne a zaślepienie potencjalnym wzbogaceniem się, przebija się ponad wszystkie inne cele i wartości. Niestety, pomimo w miarę dobrego pomysłu, wykonanie pozostawia wiele do życzenia. W "Masz ci los" ukazany czarny humor nie jest zbyt wyszukany, a żadne dialogi nie zapadają w pamięć. W rezultacie zamiast czarnej komedii, oglądamy coś w rodzaju komediodramatu, jednocześnie widząc jak marnuje się potencjał świetnych aktorów w tym niezbyt przemyślanym scenariuszu. Trochę szkoda, że nie wyciśnięto z tej produkcji nieco więcej jakości. Film można obejrzeć np. na Canal+.
Ocena Civil.pl: 55%
Stonowany i zachowawczy Marcus (Lil Rel Howery) oraz jego partnerka Emily (Yvonne Orji) poznają podczas wakacji w Meksyku rozrywkową parę, z którą spędzają szalony czas. Kyla (Meredith Hagner) i Ron (John Cena) pragną kontynuować znajomość po powrocie do Stanów, jednak bez wzajemności. Po szalonym urlopie, akcja filmu przenosi się o kilka miesięcy do przodu, do momentu ślubu Marcusa i Emily, na którym nieoczekiwanie (i bez zaproszenia) zjawiają się wakacyjni "przyjaciele". "Goście" angażują się w poprawienie trudnej relacji Marcusa z rodziną jego przyszłej żony.
Ta komedia z 2021 roku jest produkcją własną Hulu, jednak poza USA dystrybuuje ją Disney+. "Vacation Friends" dostał w miarę dobre oceny od widzów (6.3/10 w IMDb) oraz mieszane od krytyków (57% pozytywnych not w Rotten Tomatoes spośród 75 recenzji). Nie da się ukryć, że to wakacyjny film, bardzo lekkiego kalibru, w którym próżno szukać jakiegoś głębszego sensu. John Cena świetnie się bawił, grając lekkoducha o ultra-optymistycznym nastawieniu, w tym filmie przerysowane są jednak w zasadzie wszystkie postacie, co jeszcze bardziej potęguje lekki charakter tej produkcji. Format okazał się na tyle obiecujący, że dwa lata później premierę miała druga część (odebrana już zdecydowanie gorzej). Niemniej "jedynka" w swojej niszowej kategorii wakacyjnego uzupełnienia ramówki wypada całkiem korzystnie na tle podobnych produkcji konkurencji. "Vacation Friends" dostępny jest w ramach usługi Disney+.
Ocena Civil.pl: 62%
Amerykańsko-brytyjska komedia szpiegowska reżyserowana przez Guya Ritchie i dystrybuowana przez Amazon Prime Video. Kilka słów o fabule: po tym jak ukraińska mafia kradnie warte miliardy dolarów urządzenie o nazwie "The Handle" rząd brytyjski zleca Nathanowi Jasmine (Cary Elwes) misję odzyskania go, zanim zostanie ono sprzedane na czarnym rynku, w aukcji organizowanej przez Grega Simmondsa (Hugh Grant). Nathan by wykonać misję, montuje swoją ekipę składającą się z między innymi super szpiega Orsona Fortune (Jason Statham) oraz specjalistki od IT Sary Fidel (Aubrey Plaza). Do zespołu dołącza także hollywoodzka gwiazda Danny Francesco (Josh Hartnett).
Film miał premierę wiosną 2023 roku i okazał się finansową klapę, bo przy dobrym budżecie wynoszącym 50 mln dolarów, zarobił niespełna 38 mln, za co winę ponoszą Amerykanie, bo w USA i Kanadzie, produkcja zrobiła zaledwie 6.5 mln dolarów. Dla przykładu, inny film ze Stathamem, "The Meg", ale bez brytyjskiego rodowodu, w USA i Kanadzie zarobił 146 mln dolarów. "Operation Fortune" dostała za to w miarę dobre noty od widzów: 6.3/10 w IMDb, ale już słabe od krytyków: 51% pozytywnych opinii na 151, zagregowanych w Rotten Tomatoes. Moim zdaniem film ten, choć posiada bardzo dobrą obsadę, to został zbyt nasiąknięty brytyjskim humorem, przez co daleko mu do globalnych kanonów komedii szpiegowskich. Nie jest to wada, ale raczej fakt, że "Operation Fortune" to gratka dla koneserów kina brytyjskiego, a tych jak widać po wynikach box office, jest na świecie chyba zbyt mało, by wysokobudżetowa produkcja mogła się opłacać. Film można obejrzeć w ramach Amazon Prime Video.
Ocena Civil.pl: 62%
Darcy Rivera (Jennifer Lopez) i Tom Fowler (Josh Duhamel) wyprawiają swoje wesele w luksusowym kurorcie na prywatnej filipińskiej wyspie. Poza (między innymi) rodzicami przyszłych państwa młodych, na wyspie wśród gości pojawia się także były narzeczony panny młodej, niejaki Sean (Lenny Kravitz). Przedślubna, napięta sytuacja, wymyka się zupełnie spod kontroli, kiedy kurort zostaje zaatakowany przez piratów, żądających od ojca panny młodej (w tej roli Cheech Marin) 45 mln dolarów. Piraci uprowadzają wszystkich gości a ślubna para robi wszystko co w ich mocy by uratować ślub i pokonać napastników.
Ta zwariowana komedia, dystrybuowana przez Amazona, nieco nawiązuje do hitu konkurencji a mianowicie do "Murder Mystery". W "Shotgun Wedding" zainwestowano w znaną obsadę, ponieważ poza wspomnianymi już, w filmie występuje także między innymi Jennifer Coolidge czy Sonia Braga. Film opiera się na dosyć mało przemyślanym scenariuszu, zamiast tego postawiono na humor sytuacyjny i talenty aktorskie Jennifer Lopez i pozostałych aktorów. W rezultacie powstał dosyć efektowny film, jednak zupełnie zawodzący w warstwie fabularnej. Ciężko nawet zgadnąć czy scenarzyści chcieli zrobić komedię, film romantyczny a może film akcji? Niemniej, ten miszmasz spowodował, że produkcja jest bardzo lekka i dosyć przyjemnie się ją ogląda, po prostu film do obejrzenia od niechcenia w weekend. Zarówno widzowie jak i krytycy ocenili "Shotgun Wedding" bardzo przeciętnie, co wydaje się być w pełni uzasadnione. Produkcja dostępna jest w ramach abonamentu na Amazon Prime.
Ocena Civil.pl: 55%